Ogród zen - mały rytuał, który naprawdę wycisza

Warsztat z mini ogrodem zen - sensoryczny rytuał wyciszenia i regeneracji, dzięki któremu zapomnisz na chwilę o całym świecie.

Nie trzeba uciekać w góry, żeby złapać oddech. Czasem wystarczy kilka minut ciszy, garść piasku i ruch, który uspokaja myśli. Mini ogród zen to prosty sposób, by wyłączyć natłok bodźców i odnaleźć spokój w rytmie tworzenia wzorów na piasku.

Na czym to polega?

W piasku tworzymy wzory przy pomocy prostych narzędzi. Delikatnie grabimy piasek, zmieniamy układ wzorów. Układamy kamienie. Ta relaksująca technika ma swoją filozofię i pochodzi z Japonii. Kamienie mają swoją symbolikę - przypominają o stałości, a delikatne piaskowe fale wokół nich - o tym, że wszystko ma swój rytm. To nie zabawa ani ozdoba na biurko. To praktyka skupienia, która pozwala zwolnić, odetchnąć i ułożyć chaos w głowie.

W CARAMEL prowadzimy warsztat Creative & sensory wellbeing, w którym ten warsztat jest ucieleśnieniem wyciszenia i regeneracji. Uczestnicy doświadczają spokoju przez proste działanie i pracę z materiałem. Nie chodzi o perfekcyjny wzór, tylko o moment uważności - kilka minut, w których naprawdę jesteś tu i teraz.

Podczas spotkania każdy tworzy swój własny ogród zen. Jeśli to możliwe zapalamy aromatyczne naturalne świece towarzyszące spotkaniu. Nasze warsztaty to ciche, uważne doświadczenie z elementami aromaterapii i światła świec. Idealne dla zespołów potrzebujących oddechu, równowagi i chwili resetu w pracy. Nie wymaga żadnych umiejętności ani przygotowania - wystarczy otwartość i ciekawość. To trochę jak powrót do piaskownicy, w której każdy z nas czuł się świetnie w dzieciństwie. Chyba nam wszystkim dobrze się ona kojarzy.

 

Skąd się wzięły ogrody zen?

Ogrody zen (jap. karesansui) powstały w Japonii jako część tradycji buddyjskich klasztorów. Nie służyły do odpoczynku w cieniu drzew, tylko do kontemplacji i pracy umysłu przez prostotę. Mnisi tworzyli je z piasku, kamieni i żwiru - bez wody, bez roślin, tylko z formą, światłem i cieniem. Rysując wzory w piasku, porządkowali myśli i ćwiczyli uważność, bo w tym rytmie, w powtarzalności i ciszy odnajdywali spokój.

Z czasem miniaturowe ogrody zen trafiły także poza klasztory. Pojawiły się w domach, biurach i miejscach pracy, jako symbol równowagi i prostoty. Nie trzeba być buddystą, żeby poczuć ich sens. To po prostu przestrzeń, w której można się zatrzymać i zobaczyć, że porządek w piasku często pomaga osiągnąć spokój umysłu.

 



Twój zespół potrzebuje relaksu? Napisz do nas a dobierzemy termin i przygotujemy dla Ciebie ofertę warsztatów ogródków zen dopasowana do Waszych potrzeb.

Next
Next

Luciadagen - skandynawskie święto światła i… kotów, demonów oraz szafranu