Jakiś czas temu postanowiłam, że chcę na naszej stronie zamieszczać informacje i ciekawostki o wszystkich zdrowych i bezpiecznych dla zdrowia surowcach i produktach kosmetycznych, których sami używamy i które sprawdzają się w tworzonych przez nas kosmetykach i środkach czystości. Lubimy proste składy kosmetyków, unikamy wszelkiej chemii, niebezpiecznych składników (PEG, silikony, oleje mineralne, aluminium, SLES/SLS etc.) i wszystkich innych sztucznych i niepotrzebnych dodatków. Chcemy wiedzieć, co wchłaniamy przez skórę po nałożeniu lub użyciu jakiegoś specyfiku. Stąd ostatnio na blogu pojawił się wpis o kwasku cytrynowym.

 Dzisiaj chciałabym przybliżyć kolejny, mój absolutnie ulubiony – sodę oczyszczoną, czyli wodorowęglan sodu. Jestem przekonana, że większość z was ma sodę oczyszczoną w swojej kuchni i używa jej, np. do pieczenia ciast czy spulchniania placków. Nie będę się tutaj skupiać na jej właściwościach prozdrowotnych, alkalizowaniu organizmu (odkwaszaniu) itd., ponieważ chcę napisać wam o tym, jak z powodzeniem wykorzystujemy sodę oczyszczoną w tworzeniu domowych bezpiecznych ekologicznych środków czystości i kosmetykach o krótkich składach. Właśnie takie kosmetyki powstają na naszych warsztatach. Takie, których sami używamy i które z powodzeniem możemy wam polecić.

Muszę tutaj wspomnieć, że mimo iż soda jest tania i ogólnie dostępna to warto się rozejrzeć za taką bez dodatków. W sklepach spożywczych bardzo często można kupić sodę oczyszczoną z antyzbrylaczem (!). Nie jest to ani zdrowe ani potrzebne. Unikajmy takiej sody i zawsze czytajmy etykiety. Nawet na tych z pozoru jednoskładnikowych produktach…

 Warto dowiedzieć się więcej o cudownych właściwościach tego niepozornego białego proszku. Poniżej kilka pomysłów na zastosowanie sody oczyszczonej.
Na dole wpisu podaję Wam przepis na absolutnie naturalny bezpieczny i zdrowy antyperspirant, którego używam od 6 lat 🙂 Odkąd zrobiłam pierwszy, nie kupiłam już żadnego innego.

 

Nasza lista powodów, dla których warto kupić hurtową ilość sody oczyszczonej.
>> Łagodzi stany zapalne skóry, np. trądzik. Ma właściwości antygrzybicze, oczyszcza pory i ułatwia usuwanie martwych komórek skóry. Detoksykuje i odpręża. Dodajemy ją do naturalnej soli kąpielowej, bomb musujących, maseczek i peelingów do ciała.
 >> Cudnie zmiękcza skórę, dlatego stosujemy ją do usuwania skórek oraz do wygładzania zrogowaciałej skóry na łokciach. Dodajemy jej także do kąpieli do stóp. Działa cuda 🙂
>> Wybiela i usuwa osady, co powoduje, że może być składnikiem wybielających past do zębów. Użycie sody oczyszczonej w paście do zębów trzeba jednak sprawdzić zawsze na swoich zębach, bo bywa, że jej ścierne działanie nie jest dla wszystkich i może podrażnić dziąsła.
>> Ułatwia wchłanianie innych składników odżywczych. Dodanie sody oczyszczonej do szamponu wzmocni jego oczyszczające działanie. Włosy będą lepiej przygotowane na kuracje odżywcze, np. maseczki, odżywki czy olejki. Można stosować ją też jak suchy szampon.
>> Usuwa i pochłania brzydkie zapachy. I to jest właśnie mój absolutny hit, bo po wymieszaniu ze zdrowym naturalnym olejem tworzy idealny zdrowy bezpieczny i skuteczny antyperspirant do ciała. Bez chemii w kosmetykach naprawdę można się obejść.

Inne fajne i sprawdzone sposoby wykorzystania sody oczyszczonej w domu bez chemii:
–  usuwa kamień w czajniku,
– skuteczny proszek do czyszczenia łazienki i kuchni. Po zmieszaniu z kwaskiem cytrynowym działa cuda w toalecie 🙂 Przepis na kostki toaletowe znajdziecie tutaj,
– po zmieszaniu z olejem roślinnym tworzy pastę ułatwiającą usuwanie etykiet ze słoików.

A teraz mój wspomniany na początku wpisu przepis na naturalny i bezpieczny antyperspirant.

Potrzebne składniki:
–  soda oczyszczona (bez antyzbrylacza)
– olej kokosowy nierafinowany (spożywczy albo taki ze sklepu z produktami do tworzenia kosmetyków naturalnych)
– olejek eteryczny, np. miętowy, jaśminowy czy lawendowy. Uniakam dodawania olejków cytrusowych, które mogą podrażniać delikatną skórę pod pachami i są generalnie fotouczulające. Olejek eteryczny jest tutaj opcjonalny. Często nie dodaję go wcale. Jeśli używacie dodatkowych pachnideł, np. perfum to tym bardziej można go pominąć. Antyperspirant bez olejku eterycznego pachnie delikatnie kokosem 🙂
– szklany wyparzony słoiczek z nakrętką (np. 60 ml) lub jeszcze lepiej – szklana butelka z kulką (taka jak na zdjęciu poniżej). Jeśli właśnie przekonałam Was, że kupne antyperspiranty nie zawsze są zdrowe i po przeczytaniu składu na Waszej „kulce” zdecydujecie, że nie będziecie jej dalej używać to oczywiście możecie wylać zawartość, umyć dokładnie buteleczkę, wyparzyć i już macie idealny pojemnik na swój nowy antyperspirant. Jeśli wolicie słoiczek to zasada wykonania jest ta sama, ale stosowanie zupełnie inne. Antyperspirant wykonany w słoiczku można używać jak krem (trzymamy w chłodnym miejscu a latem w lodówce). Kulka niewątpliwie jest wygodniejsza w użyciu 🙂

W tworzeniu własnych kosmetyków starajcie się korzystać ze szklanych pojemniczków. Przy podgrzewaniu składników plastikowe opakowania mogą się wyginać i zniekształcać. Poza tym szkło jest bezpieczne (nie reaguje ze składnikami tworzonych kosmetyków) i szklanych opakowań można używać bez końca.

Ile czego dodać? Ja mam butelkę o pojemności 40 ml i stosuję zasadę, że proporcja oleju kokosowego do sody oczyszczonej wynosi 3:2. Czyli 3 łyżki oleju i 2 łyżki sody oczyszczonej. Olejku na taką pojemność dodaję ok. 10 kropelek.

Przygotowanie:
Do niedużego garnka wlewamy wodę i wkładamy czysty pojemnik na antyperspirant (bez nakrętki i kulki). Woda powinna sięgać 2/3 wysokości pojemniczka. Do buteleczki wkładamy łyżeczką do herbaty olej kokosowy i sodę oczyszczoną. Podgrzewamy aż do całkowitego rozpuszczenia oleju – nie gotujemy tego absolutnie! Ma się tylko podgrzać i rozpuścić. Można mieszać np. wykałaczką albo patyczkiem do szaszłyków. Ostrożnie wyjmujemy z garnka i jeśli chcemy dodać olejek eteryczny to robimy to na samym końcu – gdy antyperspirant będzie jeszcze płynny ale nie gorący. Nakładamy kulkę i wstrząsamy całością do zmieszania wszystkich składników.

Stosowanie:
Jeśli mamy antyperspirant w słoiczku to nakładamy go jak krem – palcem albo płatkiem kosmetycznym. Wtedy powinien mieć stałą ale nie twardą konsystencję. Jeśli natomiast mamy butelkę z kulką to wkładamy ją na chwilkę do szklanki z gorącą wodą i gdy tylko olej się roztopi wstrząsamy butelką i używamy jak „zwykły” antyperspirant. Ja „roztapiam” swój przy okazji picia porannej kawy. W jednym kubku parzę kawę a w drugim stoi kulka 🙂 Antyperspirantu w kulce nie trzeba trzymać w lodówce. Dobra wiadomośc jest taka, że latem kulka nie zastyga.

Mam nadzieję, że jeśli do tej pory nie znaliście tego sposobu na wykonanie antyperspirantu to zachęciłam Was do spróbowania 🙂
Jeśli zrobicie to koniecznie podzielcie się efektem. Wrzućcie zdjęcia na istagram z oznaczeniem #letsmakebycaramel. Będę wtedy wiedziała, że ktoś czyta moje wpisy i co ważniejsze, korzysta z zawartych w nich przepisów.
Jeśli macie jakieś pytania to piszcie. Chętnie odpowiem 🙂

Pozdrawiam Was serdecznie,

Ania

error: Treść chroniona prawem autorskim!

Pin It on Pinterest

Share This